Jak działa pisanie tekstów przez AI?

Jak AI pisze teksty?

Oprogramowanie GTP to autoregresyjny model językowy oparty na głębokim uczeniu maszynowym, który tworzy teksty podobne do ludzkich. Obecnie najbardziej rozwinięty jest GTP4, ale już starsza wersja (GTP3) zawierała 175 miliardów sztucznych sieci neuronowych. Dla porównania, mózg człowieka może mieć nawet 100 bilionów połączeń neuronalnych.

Bazę treningową GTP stanowią zasoby Internetu – w przypadku GTP3 były to głównie archiwa Common Crawl i WebText2, ale na liście znalazła się również Wikipedia. Szacuje się, że w przypadku tej wersji koszt „nauki” pochłonął 10-20 milionów dolarów, a podczas tego okresu przeanalizowano 511 mld jednostek danych. W związku z satysfakcjonującymi rezultatami Microsoft zainwestował w OpenAI szaloną kwotę miliarda dolarów.

Dodajmy, że postęp nad sztuczną inteligencją przyspiesza w zawrotnym tempie. Przykładowo GTP-3, który zgodnie ze swoją nazwą był trzecią generacją oprogramowania, cechował się 100x większą pojemnością w stosunku do GTP-2.

Jakość tekstów pisanych przez AI

Na pierwszy rzut oka, teksty tworzone przez sztuczną inteligencję są w zasadzie nieodróżnialne od ludzkich. Przykład z oprogramowania GTP-3, czyli już stosunkowo starej wersji:

Wbrew pozorom, AI radzi sobie równie dobrze z zadaniami kreatywnymi.

Ponadto AI może tworzyć treści szybko i hurtowo. Wygenerowanie kilku podobnych opisów zajmie zaledwie kilka sekund.

Prawdziwym problemem jest natomiast inna kwestia. Otóż sztuczna inteligencja nie ma swojego zdania, dlatego nie stworzy tekstu, w którym uwzględni jakieś wskazówki, praktyczne porady, osobiste przekonania czy opinie. Bez tego ciężko mówić o przydatnej, angażującej treści.

Treść jest sucha i oparta wyłącznie na wsadzie merytorycznym, który samemu trzeba dostarczyć. Jako że AI nie ma doświadczenia życiowego i na chwilę obecną wydaje się to problemem nie do przeskoczenia, copywriterzy mogą odetchnąć – ich praca nie może zostać zastąpiona. Sztuczna inteligencja jest zepchnięta do tworzenia generycznych, a nie odkrywczych treści.

Cena pisania tekstów przez AI

Obecna wersja GTP 3,5 jest darmowa i dostępna dla każdego. Cennik OpenAI dotyczący deweloperów, którzy chcą stosować API, podaje rozliczenie za 1000 tokenów, czyli około 750 słów. Przykładowo model GTP4 (8K context) kosztuje obecnie 0,06$ za tysiąc tokenów. Zatem napisanie tekstu o długości artykułu blogowego wymagałoby budżetu w wysokości 0,1$.

Za 20 dolarów miesięcznie można również zasubskrybować chatGPT plus, który oferuje dostęp do GPT4 (ograniczony do 25 zapytań na każde 3 godziny).

Oczywiście trzeba liczyć się z tym, że nie każdy wygenerowany tekst jest udany, gdyż GTP tworzy lepsze i gorsze próbki. Czasem trzeba powtórzyć proces kilkukrotnie. Niemniej cena pisania tekstów przez AI jest bardzo niska.

Pisanie tekstów przez AI – czy warto?

Tworzenie treści przez sztuczną inteligencję jest niewątpliwie ekscytującą możliwością, która budzi nadzieje błyskawicznego rozwoju contentu. Niestety, pomimo nadziei na ten moment trudno wskazać konkretne, komercyjne zastosowania tekstów pisanych przez AI.

Sztuczna inteligencja nie opracuje indywidualnej strategii dla Twojej firmy ani nie stworzy tekstu, w którym faktycznie przekona Twoich klientów do skorzystania z oferty. Choć w pewnych specyficznych sytuacjach może ułatwić produkcję treści, ciężko o tym mówić w kategoriach realnego wsparcia biznesowego.

Obszary zastosowania

Występują obszary content writingu, w których AI może się przydać. Jako przykład podaje się tworzenie meta-title i meta-description, czyli krótkich form treści. Gdy musisz je wypełnić na wielu podstronach, możesz skorzystać z pomocy sztucznej inteligencji, która hurtowo wyprodukuje kilkanaście różnych opisów. Dzięki temu oszczędzasz swój czas i energię.

Analogicznie, gdy potrzebujesz wielu identycznych treści, ale w różnych formach, AI może Cię wspomóc. Dlatego potencjalne zastosowanie obejmuje krótkie opisy produktów i kategorii, które są do siebie podobne (np. śruby o średnicy 3 mm, 4 mm, 5 mm itd…). Wykorzystując sztuczną inteligencję, w szybki sposób dodasz urozmaicone treści.

Obecne porażki

Niestety istnieje znacznie więcej obszarów, w których AI kompletnie sobie nie radzi. Na myśl od razu przychodzą dłuższe formy treści, które wymagają zajęcia określonego stanowiska, argumentowania i przytaczania danych. Stworzenie spójnego testu, który zawiera sensowne tezy od wstępu po zakończenie, wciąż pozostaje w sferze marzeń.

Co więcej, nawet krótkie formy treści mogą być problematyczne. Sztuczna inteligencja wymyśli nazwę firmy, ale nie określi, czy domena .pl jest dostępna, albo czy dane słowo nie jest już zastrzeżone. Dlatego AI nie sprawdzi się w zadaniach wymagających kompleksowego spojrzenia. Jakiekolwiek ruchy biznesowe zdecydowanie lepiej jednak omówić z człowiekiem.