Kalki językowe – czym są i dlaczego się ich używa?
Każdy użytkownik języka w codziennej komunikacji używa wiele zapożyczeń strukturalnych, jednak nie zawsze zdaje sobie sprawę, które z nich są odbitkami językowymi. Z tego artykułu dowiesz się, czym jest kalka językowa i kiedy jej stosowanie jest błędem językowym.
Kalka językowa – co to jest?
Kalka językowa to rodzaj zapożyczenia strukturalnego utworzonego poprzez bezpośrednie i dokładne tłumaczenie wyrazu bądź połączenia wyrazowego z jednego języka na drugi.
Przetłumaczona forma naśladuje strukturę oryginalnego słowa lub wyrażenia, jednak wykorzystuje do tego rodzime jednostki językowe. W takich przypadkach tłumaczenie nie uwzględnia wyrażeń istniejących w języku docelowym, a zamiast tego przypomina obce struktury, w konsekwencji czego tworzone są niekiedy niepoprawne i obco brzmiące konstrukcje.
Taka odbitka językowa zaliczana jest do zapożyczeń językowych wynikających z wpływu jednej kultury na drugą i występuje w niemal każdym języku. Wiele błędnych kalek językowych szybko staje się popularną alternatywą rodzimych wyrażeń, używaną lub wręcz nadużywaną przez znaczną część społeczeństwa.
Niekiedy zdarza się również, że kalki językowe nie są konstrukcjami niepoprawnymi, a wręcz uzupełniają luki w języku docelowym poprzez tworzenie nowych wyrażeń, dla których nie istniały wcześniej żadne odpowiedniki.
Kalki językowe uznawane za błędne
W języku polskim aktualnie najbardziej widoczne są wpływy angielszczyzny, w związku z czym właśnie tłumaczenia z tego języka przyniosły nam mnóstwo przykładów odbitek językowych – zarówno tych poprawnych, jak i tych uznawanych za błędne.
Zrobić komuś dzień
Dosłowne tłumaczenie wyrażenia „made my day”, czyli „zrobić mi dzień”, oznacza wprawienie drugiej osoby w dobry nastrój. W mowie potocznej, zwłaszcza w komunikacji internetowej, takie sformułowanie pojawia się niezwykle często i jest powielane przez młodsze pokolenia bezrefleksyjnie. W poprawnej polszczyźnie wyrażenie „zrobić dzień” jest całkowicie błędne, o czym warto pamiętać, stosując tego typu kalkę językową.
To angielskie wyrażenie stało się popularne wśród polskich użytkowników głównie dlatego, że w naszym języku nie istnieje jego właściwy zamiennik. W dobie szybkiej i często prostej komunikacji wypowiedzenie „wprawiłeś mnie w dobry nastrój” dla wielu okazuje się zbyt długie i formalne, czego nie można powiedzieć o zapożyczeniu z języka angielskiego „made my day”.
Zaadresować problem
W języku polskim takie połączenie wyrazowe jest czymś niedopuszczalnym – możemy adresować list lub kopertę, jednak nie problem. Przetłumaczenie wyrażenia „to address a problem” np. jako „rozwiązywać problem” lub „zająć się problemem” zmieniłoby jego pierwotne znaczenie, którego, z braku właściwego odpowiednika, nie da się dokładnie przełożyć na język polski.
Dlatego właśnie powstała ta modna kalka językowa, nadużywana zwykle przez pracowników biurowych, ale również przez osoby publiczne, w tym polityków. Aby nie popełniać błędu językowego, lepiej zatem używać sformułowania „odnieść się do problemu” czy wspomnianego wyżej „rozwiązywać problem” – choć wyrażenia te nie są już bezpośrednim tłumaczeniem konstrukcji „to address a problem”, mają podobne znaczenie, a przy tym uwzględniają normy obowiązujące w polszczyźnie.
Wydaje się być
Jako błędne wyrażenie uznaje się również kalkę językową „wydaje się być” w połączeniach z przymiotnikiem, będącą tłumaczeniem angielskiego „seems to be” lub, jak twierdzą niektórzy językoznawcy, niemieckiego zwrotu „es scheint zu sein”. Jest to jeden z najczęściej powielanych błędów, rozpowszechnianych zarówno w mowie potocznej, jak i w komunikacji internetowej.
Choć w angielszczyźnie ta konstrukcja jest całkowicie poprawna, w języku polskim w zupełności wystarcza struktura „wydaje się” a wyraz „być” powinien zostać pominięty. Wyjątek stanowią jedynie zdania, w których wyrażenie to połączone jest z przysłówkami lub innymi formami równoważnymi przysłówkom, np. „To wydaje się być blisko”.
Jakie kalki językowe nie są błędami?
W wyniku powszechnej globalizacji oraz mieszania się kultur niektóre odbitki językowe na stałe zadomowiły się w języku polskim i uznawane są przez językoznawców za poprawne.
Są to najczęściej wyrażenia lub wyrazy, które nie posiadają polskich ekwiwalentów i nie da się zastąpić ich podobnych sformułowaniem, a dzięki temu wypełniają lukę pojawiającą się w polszczyźnie.
Takie zapożyczenia strukturalne polegają na tłumaczeniu obcego wyrazu za pomocą polskich cząstek, przykładowo angielskie „teenager” i polskie „nastolatek” lub niemieckie „Landschaft” i polskie „krajobraz”.
Kiedy możemy stosować kalki językowe?
Niekiedy użytkownicy języka nie są świadomi, że używany przez nich wyraz jest kalką językową, co świadczy o dużej asymilacji zapożyczeń w polszczyźnie. Stosowanie kalek językowych, które zostały uznane za poprawne, wzbogaca komunikację i ułatwia nazywanie zjawisk wcześniej nienazwanych.
Natomiast powielanie błędów strukturalnych, takich jak „adresować problem” czy „zrobić komuś dzień”, zwłaszcza w mowie oficjalnej, jest niedopuszczalne. Dlatego przed zastosowaniem popularnego wyrażenia należy zawsze zbadać jego pochodzenie oraz poprawność, tak aby mieć pewność, że dana konstrukcja została stworzona zgodnie z zasadami języka polskiego.
Podsumowanie
- Kalka językowa to rodzaj zapożyczenia strukturalnego; polega na dosłownym tłumaczeniu wyrazu bądź wyrażenia z jednego języka na drugi.
- Niektóre kalki językowe w języku polskim np. „adresować problem” są wyrażeniami błędnymi i mogą być stosowane jedynie w mowie potocznej.
- Natomiast kalki językowe nazywające zjawiska, na które nie ma właściwych odpowiedników w języku polskim, uznawane są za poprawne, np. „nastolatek” od angielskiego „teenager”.
Oceń artykuł:
Dodaj komentarz