Przypadki w języku polskim – czym są i skąd się wzięły?
Pisząc wiele tekstów, z pewnością czasem zastanawiasz się, jakiej formy wyrazu użyć. Być może pomstujesz na poziom skomplikowania języka polskiego, który zawiera sporo różnych kategorii gramatycznych. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jakie reguły rządzą odmianą wyrazów w polszczyźnie, zachęcamy do zagłębienia się w ten tekst. Znajdziesz w nim odpowiedzi na pytania, do czego są potrzebne przypadki w języku polskim, którego z nich użyć i czym jest deklinacja.
Czym są przypadki?
Słownik języka polskiego PWN definiuje przypadki następująco:
Kategoria gramatyczna określająca składniową funkcję rzeczownika, przymiotnika, zaimków oraz liczebników i imiesłowów odmiennych.
Dzięki nim wiemy, jakiej formy fleksyjnej wyrazu powinniśmy użyć, i możemy zweryfikować, czy poprawnie odmieniamy wyrazy w zdaniu.
Od razu warto zaznaczyć, że nie wszystkie słowa w języku polskim podlegają deklinacji, czyli odmianie przez przypadki. Odmieniają się: rzeczowniki, przymiotniki, zaimki przymiotne, liczebne, rzeczowne, imiesłowy przymiotnikowe oraz liczebniki główne, porządkowe i zbiorowe.
Jakie przypadki gramatyczne występują w języku polskim?
W polszczyźnie występuje siedem przypadków, spośród których sześć jest zależnych.
Przypadki zależne to takie, w których forma wyrazu zależy od innych elementów składowych zdania. Natomiast pierwszy przypadek – mianownik – to forma podstawowa wyrazu, który nazywa podmiot, czyli wykonawcę czynności.
Poniżej znajdziesz listę przypadków wraz z przykładowymi wyrazami w liczbie pojedynczej i mnogiej. W nawiasie podano formę wariantywną.
- Mianownik – kto? co? statua/statuy; tapczan/tapczany
- Dopełniacz – kogo? czego? statui (statuy)/statui; tapczana (tapczanu)/tapczanów
- Celownik – komu? czemu? statui/statuom; tapczanowi/tapczanom
- Biernik – kogo? co? statuę/statuy; tapczan/ tapczany
- Narzędnik – kim? czym? statuą/statuami; tapczanem/tapczanami
- Miejscownik – o kim? o czym? statule/statuach; tapczanie/tapczanach
- Wołacz – o! (zwrot do kogoś lub czegoś) statuo/statuy; tapczanie/tapczany
Już w przypadku tapczanu da się dostrzec, że w dopełniaczu poprawne są dwie formy fleksyjne. Takich sytuacji w języku polskim jest dużo więcej. Na przykład możesz przyglądać się tacie lub tatowi, a wśród swoich znajomych nie mieć wegetarian lub wegetarianów, wegan lub weganów.
Rzadko używany przypadek – wołacz
Zwróć uwagę, że wołacz to inny przypadek niż mianownik. Co to oznacza? Zwracając się do kogoś, powinniśmy odmienić jego imię, mimo że w polszczyźnie często funkcjonuje używanie ich w mianowniku. W związku z tym powiesz:
- Franku, podaj mi ten długopis; zamiast: Franek, podaj mi ten długopis.
- Ulu, podejdź tu do mnie; zamiast: Ula, podejdź tu do mnie.
Problematyczny przypadek – dopełniacz
Dopełniacz to nieco problematyczny przypadek. Jeśli poprawna jest tylko jedna forma, często nie jest jasne, czy wybrać sufiks -u czy -a.
Oczywiście zawsze możesz sięgnąć do słownika języka polskiego. Jak jednak uniknąć ciągłego używania tej grubej księgi?
Nieco ułatwi Ci to zasada, że w nieżywotnych rzeczownikach rodzaju męskiego liczby pojedynczej końcówkę -a stosujemy w nazwach sprzętów i narzędzi, naczyń i sztućców, miesięcy, w miarach, wagach i liczbach, w nazwach tańców, sportów i gier, walut, marek samochodów, części ciała, owoców, grzybów i większości warzyw.
Natomiast wyrazy zapożyczone (biznes, makijaż czy abażur) zakończymy w dopełniaczu liczby pojedynczej sufiksem -u, podobnie jak słownictwo z dziedziny transportu, abstrakcyjne, zbiorowe (np. ryż, makaron, rząd), nazwy dni tygodnia czy substancji płynnych i półpłynnych (majonez, sos, rum).
Natomiast rzeczowniki rodzaju żeńskiego zakończona na -ja lub -ia w dopełniaczu mogą być zakończone na -ji, -ii lub -i. Tu z kolei wybór odpowiedniego sufiksu zależy od tego, jaka głoska występuje przed końcówką. Otóż jeśli końcówka -ja występuje po s, z, c, zastosuj końcówkę -ji, np. misja – misji, Azja – Azji, restauracja – restauracji. Natomiast rzeczowniki zakończone na -ia mają zakończenie -ii lub -i, zależnie od poczucia rodzimości czy obcości wyrazu. Te pochodzenia obcego zasadniczo powinieneś zakończyć -ii, a w rodzimych i przyswojonych -i.
Skąd się wzięły przypadki? – ciekawostka
Polskie nazwy przypadków zapożyczyliśmy z łaciny.
Pierwszy podręcznik polskiej gramatyki na polecenie Komisji Edukacji Narodowej stworzył Onufry Kopczyński. Gramatyka dla szkół narodowych wydana została w trzech częściach w latach 1778–1781.
Pojawiają się w niej nieco inne nazwy przypadków w języku polskim:
- mianujący (od łac. nomino, nominare – nazywać),
- rodzący (od łac. geno, genere – rodzić),
- dawający (od łac. do, dare – dawać),
- oskarżający (łac. accuso, accusare – oskarżać),
- odbierający (od łac. ablacto, ablactare – odstawić od piersi, zabrać),
- wyzywający (od łac. voco, vocare – wzywać).
Te pierwsze polskie nazwy przypadków wydają się dzisiaj nieco śmieszne. Jak to się stało, że stosujemy jednak inną nomenklaturę? Otóż w kolejnym podręczniku Kopczyńskiego zatytułowanym Gramatyka języka polskiego. Dzieło pozgonne pojawiły się odmienne terminy utworzone przez dodanie sufiksów, czyli końcówek, do nazw łacińskich. Chociaż w sprawie nazewnictwa przypadków w XIX wieku trwały jeszcze spory, nomenklatura z 1817 roku w większości obowiązuje do dziś. Później zmieniona została nazwa miescownika na miejscownik.
Jak widać, sprawa z przypadkami nie jest najprostsza. Choć native speakerzy mają nieco łatwiej – i dla nich bywa to skomplikowana kwestia. Pamiętaj zatem o przytoczonych w naszym artykule zasadach, a na podorędziu zawsze miej słownik.
Podsumowanie
- W polszczyźnie występuje siedem przypadków, w tym sześć zależnych. Odmiana wyrazów przez przypadki to deklinacja.
- Przez przypadki odmieniają się w liczbie pojedynczej i mnogiej rzeczowniki, przymiotniki, część liczebników, niektóre zaimki oraz imiesłowy przymiotnikowe.
- Zwracając się do kogoś, należy używać wołacza, którego forma różni się od mianownika.
- Najbardziej problematycznym przypadkiem jest dopełniacz, występują w nim też formy wariantywne wyrazów.
Oceń artykuł:
Dodaj komentarz