Blokada twórcza – jak ją przełamać?

Spis Treści:

Blokada twórcza to częsty problem podczas realizowania kreatywnych projektów. Pytanie, czy zawsze trzeba wszystko przełamywać? Czy ciągle trzeba iść pod prąd, walczyć z przeciwnościami, koniecznie się odblokowywać? Nie można po prostu przyjąć, że „czasem tak bywa”? Oczywiście, że można. Ale to nie oznacza siedzenia z założonymi rękami i czekania na lepszy czas.

Co to jest blokada twórcza?

Blokada twórcza to stan, w którym subiektywnie odczuwa się niemoc do tworzenia.

To zjawisko, w którym doskonale się wie, co i jak robić, ale po prostu nie potrafi się przekuć myśli w działanie. Blokada pisarska nie jest tym samym, co rozproszenie czy brak koncentracji, wręcz przeciwnie – jest to nieumiejętność realizacji celu mimo całkowitego skupienia na nim.

Takie blokady spotykają każdego, także w sytuacjach, kiedy dane zadanie wydaje się być przyjazne i łatwe do wykonania. Dlaczego czasem, mimo że ma się dobre chęci, nie sposób przenieść ich na pole pracy?

Skąd się bierze blokada twórcza?

Choć niemoc twórcza pojawia się w najmniej oczekiwanych momentach, jest kilka czynników, które mogą zwiększać jej ryzyko. Należą do nich:

Zmęczenie

Człowiek, który jest zmęczony, traci na swojej wydajności. Jego umysł pracuje na zwolnionych obrotach i ma obniżone możliwości myślowe. Wówczas, nawet jeśli jest się nastawionym na działanie, ma się znacznie ograniczone umiejętności poznawcze. Pod wpływem zmęczenia nawet najprostsze zadanie może się wydawać nie do zrealizowania.

Presja i stres

Kiedy czas goni, piętrzą się obowiązki czy też dzieje się coś, co przekierowuje myśli na negatywne tory – nie sposób skupić się na zadaniu i wykrzesać z siebie kreatywność. Wówczas dobre chęci i samodyscyplina na nic się zdadzą – niepokój i nerwowość skutecznie odciągają uwagę i koncentrację od właściwego działania. Nie chodzi jednak wyłącznie o stres zawodowy, ale także o ten generowany w życiu prywatnym.

Nadmierna pewność siebie

Czym innym jest świadomość swoich zawodowych atutów, a czym innym przerost ambicji, brawura i zarozumialstwo. Jeśli podchodzi się do zlecenia jako do pewnika, czegoś, co na pewno pójdzie jak z płatka, to można się gorzko rozczarować.

Im większe są chęci popisania się, tym gorzej to czasem wychodzi. Słowem – im więcej się chce przekazać, upchnąć i przemycić, tym łatwiej o potknięcia. Taka postawa nie sprzyja twórczemu myśleniu, bo zamiast stawiać drabinę, buduje mur z laurów, po którym nie sposób się wspinać.

Wypalenie

Można powiedzieć, że jest sumą wszystkiego, co powyższe. Ambicje przekładają się na tytaniczną pracę, co powoduje ciągłe zmęczenie i presję. Doprowadza to do stanu, w którym praca nie mobilizuje do podejmowania kolejnych kroków. To z kolei tworzy blokadę i niechęć, przez które nie jest się w stanie podejść odpowiednio do swoich obowiązków, a napisanie każdego kolejnego słowa wywołuje niemalże fizyczny ból.

Wypalenie może prowadzić do apatii i niechęci, a nawet przerodzić się w stany depresyjne. Równie dobrze może mieć mniejszy wymiar, kiedy po prostu wykończy się własne pokłady i wszelkie rezerwy kreatywności do pracy. Wówczas można się poczuć jak w próżni, w poczuciu zawieszenia, z którego nie sposób się wydostać.

Można powiedzieć, że sporo w tym przesady ­– przecież bywają dni, w których po prostu gorzej się pracuje. I rzeczywiście, czasem człowiek się po prostu rozleniwi po weekendzie, świętach czy urlopie, jest jak zastana maszyna. Wówczas jednak nie jest to blokada – to raczej normalny stan i każdy potrzebuje chwili na rozruch. Ale problem jest wtedy, kiedy blokada pisarska się przeciąga i trzeba się niemal zmuszać do realizacji każdego kolejnego zlecenia.

Blokada twórcza – jak z nią walczyć?

Kiedy pojawia się blokada twórcza, tak naprawdę jest to sygnał, by zwolnić i zastanowić się, co wpływa na niemożność działania.

Zmuszanie się do pisania podczas blokady nie przyniesie niczego dobrego – wywoła jedynie jeszcze większą niechęć. Pracę, którą się kochało, zamieni w katorgę, która może całkowicie zmienić sens dotychczasowej działalności.

Należy też przyjąć, że blokada jest czymś normalnym i w pełni zrozumiałym, szczególnie w twórczych zawodach. Nie ma co się denerwować. Znaczenie lepiej potraktować ją jako szansę, by coś zmienić.

Jak zapobiec blokadzie twórczej?

Walka nie ma sensu, ale już odpowiednie reagowanie i zapobieganie blokadzie pisarskiej – zdecydowanie tak. Wszystko, co należy zrobić, to odpowiednio zadbać o higienę pracy i życia codziennego. Dzięki temu będzie się miało wystarczająco siły, motywacji i kreatywności, by codziennie siadać do pracy.

O co należy zadbać, by nie narażać się na blokadę pisarską?

Odpoczynek

I nie chodzi wyłącznie o ilość snu, choć wysypianie się jest kluczowe, by dobrze funkcjonować. Równie ważne są przerwy w pracy – jakościowe, dające naprawdę chwile wytchnienia. Blokada i niemoc twórcza bywają wołaniem właśnie o odpoczynek. Czasem wystarczy naprawdę chwila, kilkanaście minut spaceru, spokojnie wypita kawa czy krótka drzemka, by poczuć się dobrze.

Oczywiście – deadline goni, zobowiązania się piętrzą i bywa, że nie ma się czasu na odpoczynek. Zawsze jednak należy go znaleźć, chociażby kilka minut. Przyznanie się, że trzeba chwilę odpocząć, nie jest tożsame ze słabością, wręcz przeciwnie – świadczy o sile i świadomym, odpowiedzialnym podejściu do pracy, przemyślanym działaniu i dbaniu o to, by pracować dobrze.

Umysł nie jest w stanie pracować cały czas na najwyższych obrotach, dlatego trzeba zapewniać mu chwile regeneracji. Jeśli w wyniku blokady twórczej popada się w niedbalstwo, i stan ten się pogłębia, to znak, że najwyższy czas na urlop! Zamiast jednak dopuszczać do takiego stanu, warto zadbać o odpowiednią higienę pracy – z efektywnymi przerwami, które będą miały pozytywny wpływ na wydajność.

Także czas po pracy jest bardzo ważny – powinien być wolny od zawodowych trosk, spędzony przyjemnie i odświeżająco dla ciała i głowy, by móc wypocząć i nabrać nowej energii do dalszej pracy.

Znalezienie motywacji

Jeśli nie ma się poczucia sensu realizacji danego zlecenia – trudno się zmusić, by w ogóle to zrobić!

Motywacją może być kurczący się deadline, wizja zarobku czy perspektywa wolnego czasu po pracy. Czasem też warto samemu obiecać sobie nagrodę za zlecenie lub narzucić przyspieszony termin jego realizacji. Każdy sposób jest dobry, by wziąć się w garść!

Dobra organizacja pracy

Odpowiednie zarządzanie swoimi zadaniami i czasem pracy to klucz do tego, by nie odczuwać presji, przeciążenia, zmęczenia, stresu, ergo nie narażać się na blokadę twórczą. Grupowanie zadań i wyznaczanie priorytetów sprawią, że do każdego zadania podejdzie się z odpowiednią energią i skupieniem. Trzeba po prostu  zapanować nad chaosem.

Czasem blokada może dotyczyć jednego zadania – może warto je na chwilę odłożyć i zająć się kolejnym? Właściwe zarządzanie czasem pracy przynosi także korzyści po godzinach – znika stres związany z poczuciem „niewyrobienia się”. Po prostu wszystko jest kwestią organizacji!

Zmiana otoczenia

Czasem blokada twórcza może wynikać z rutyny i znudzenia. Kiedy każdy dzień wygląda tak samo, miejsce pracy wygląda tak samo i nawet kawę pije się cały czas z tego samego kubka – można popaść w marazm. Jeśli więc nadeszła chwila niemocy twórczej, warto zmienić otoczenie.

Pracę zdalną można wykonywać z dowolnego miejsca. Może więc warto wyjść popracować do kawiarni, parku czy czytelni? A jeśli nie ma takiej opcji, można chociażby zmienić wygląd biurka – coś dodać, coś ująć, by wprowadzić powiew świeżości.

Warto też zadbać o porządek w przestrzeni wokół siebie. Może to banał, ale trzeba przyznać, że kiedy w pomieszczeniu, w którym się pracuje, jest czysto – od razu można się lepiej poczuć.

Pobudzanie kreatywności

Blokada twórcza często wiąże się z brakiem pomysłów, z poczuciem wtórności tego, co chce się stworzyć, z wrażeniem nieumiejętności wymyślenia niczego świeżego i dobrego. Niestety, o inwencję twórczą trzeba dbać – trzeba ją pobudzać, pielęgnować i karmić.

A co wspiera kreatywność? To, co przynosi radość, przyjemność, możliwość odstresowania, resetu dla umysłu. Dobry film czy książka, wycieczka za miasto, spotkanie z przyjaciółmi, ciekawy program w telewizji… Każdy ma swoje sposoby!

Zmiana narzędzi i nawyków

Siedzenie nad pustym arkuszem i czekanie na wenę twórczą rzadko bywa owocne. Może więc warto zmienić nieco taktykę – stworzyć mapę myśli dotyczącą danego zlecenia, odręcznie napisać jego plan albo nawet narysować coś, co się z nim wiąże.

Nigdy nie wiadomo, z którego miejsca wypłynie źródło pomysłów i gdzie umysł znajdzie nowy punt zaczepienia. Ale trzeba go zachęcić, by to w ogóle zrobił!

Research

Dobry research to nie tylko źródło wiedzy, ale i inspiracji. Jeśli jest się zablokowanym na stworzenie czegoś własnego, należy poszukać pomocy u kogoś, wczytać się w różne źródła, nawet takie, które zazwyczaj się pomija. Sięgnąć do literatury, sprawdzić, czy czegoś na dany temat nie ma w tv, czytać, czytać, czytać. Pogłębiony research może odblokować niektóre szufladki, które pozostawały mocno zacięte.

Wiara w siebie

Należy dać sobie prawo do tego, by nie zawsze być najlepszym i doskonałym. Prawo do słabości, do tego, by mieć gorsze dni. Jednocześnie warto mieć świadomość i pewność tego, co się robi, by chwila zawahania i obniżenia wydajności nie była łyżką dziegciu w beczce miodu.

Warto przejrzeć swoje poprzednie prace, wrócić do pozytywnych feedbacków, by na powrót nabrać pewności, że przecież się potrafi, ale może niekoniecznie w tej chwili. Bywa i tak, ale to przeminie. A że czas jest cenny – nie warto go marnować na czekanie, a spożytkować tak, by mimo blokady twórczej móc być z siebie zadowolonym.

Podsumowanie

  • Blokada twórcza to normalny i naturalny stan, który jest sygnałem, że być może w pracy czegoś jest za dużo lub za mało.
  • Blokada twórcza może wynikać także z życia prywatnego – wszelkie niepokoje, zmęczenie, ciągła gonitwa czy nijakość spędzanego czasu mają ogromny wpływ na postawę w pracy.
  • Nie zawsze da się uniknąć blokady twórczej, jednak z pewnością można zadbać o to, by i z niej wyciągnąć wartości – naukę, szansę, oczyszczenie i motywację do dalszej pracy.
  • W celu zwalczenia blokady twórczej warto po prostu zająć myśli czymś innym lub odpocząć.

Chcesz wydać własną książkę, ale nie wiesz, od czego zacząć? Weź udział w naszym kursie kreatywnego pisania!

Dowiedz się więcej

Oceń artykuł:

Średnia ocena: 5

Roksana Krysa

Roksana z wykształcenia jest filologiem, specjalizującym się w komunikacji społecznej i krytyce literackiej. Współpracowała z wieloma portalami i magazynami kulturalno-literackimi, m.in. z Wirtualną Polską, miesięcznikiem „Śląsk”, ARTpapierem i FA-artem. W 2010 roku zadebiutowała jako prozaik. Pisze od zawsze i szczerze to uwielbia, więc bycie copywriterem to nie tylko jej zawód, ale i pasja. Prywatnie – szczęśliwa mama i żona, miłośniczka literatury, górskich wędrówek, LEGO, gotowania, planszówek, gier karcianych i przyrody. Pisze tak, jak się tego oczekuje, przywiązując jednakową wagę do treści i formy. Cechuje się kreatywnością i wyczuciem stylu. Świetnie przekazuje w tekstach emocje i zgrabnie bawi się słowami. Stara się, by miały one moc sprawczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnio na blogu

21.11.2024 Porady & Ciekawostki
20.11.2024 Porady & Ciekawostki
19.11.2024 Copywriting
18.11.2024 Pozycjonowanie
15.11.2024 Porady & Ciekawostki
14.11.2024 Korekta & Redakcja
13.11.2024 Marketing
12.11.2024 Marketing
11.11.2024 Korekta & Redakcja

Profesjonalne teksty biznesowe

Darmowa wycena

Zbuduj karierę z Content Writer

Sprawdź oferty pracy

Praktyczny
kurs
copywritingu