Traffic decay – czym jest i jak sobie z nim radzić?
Traffic decay możemy przetłumaczyć na język polski jako „zanik ruchu”. Mowa o naturalnym spadku ruchu generowanego przez materiały na Twojej stronie wraz z upływem czasu. Często dzieje się to w sposób niezauważony, jako że głównie zajmujemy się tworzeniem nowych treści, mniejszą uwagę przykładając do opieki nad tymi już istniejącymi. Jednakże utrzymywanie starszych postów w odpowiedniej kondycji może mieć równie korzystny wpływ, co tworzenie nowych.
Traffic decay i pięć faz „żywotności” postu
Warto na początek przyjrzeć się schematowi pięciu faz, przez które przechodzi każdy post (czy wpis na blogu, czy dowolny inny typ zawartości) od momentu jego udostępnienia.
- Faza „pikowania” – moment publikacji; pierwszy kontakt z dużą ilością osób.
- Faza stagnacji – znaczny spadek wyświetleń; zjawisko jak najbardziej normalne.
- Faza wzrostu – post zaczyna generować ruch.
- Faza „unormowania” – etap wzrostu zainteresowania; ustaje po osiągnięciu pewnego poziomu i może się w tym stanie utrzymywać przez różny okres.
- Faza zaniku – post przestaje generować ruch; stopniowo jego znaczenie spada. I tego właśnie chcemy uniknąć.
Dlaczego post wchodzi w fazę zaniku?
Powodów może być kilka. Zrozumienie mechanizmów, które spowodowały ten proces, pozwoli nam także na precyzyjniejsze dobranie strategii i sposobów na naprawienie takiego stanu rzeczy. Najczęstszymi są:
- Wzrost konkurencyjności – dla danej frazy kluczowej, od momentu publikacji Twojego tekstu, mogło pojawić się kilkanaście innych materiałów. Co więcej, materiały te mogą pochodzić od domen o znacznie większym zasięgu.
- Ocena przez algorytmy Google – wyszukiwarka również ma swoje własne metody przyznawania ocen tzw. świeżości strony. Wpływ ma na to regularne uaktualniania zawartości, dbanie o kondycję odnośników wewnętrznych i zewnętrznych, a także stały napływ nowej, unikatowej treści.
- Problemy techniczne – czyli parametry strony, na której opublikowano dany materiał. Zawsze warto dbać, by jej stan był nienaganny.
Przyczyn może być oczywiście więcej, dlatego warto dodatkowo przeanalizować wyniki swoich podstron pod kątem generowanego ruchu przy użyciu specjalnych narzędzi, takich jak Google Analytics.
Traffic decay – w jaki sposób zapobiec fazie zaniku?
Podstawowym pomysłem jest tworzenie zawartości zgodnie z koncepcją evergreen content, czyli takiej, która się nie dezaktualizuje. Na szczęście istnieją też sposoby, by przedłużyć żywotność opublikowanych już materiałów. W zależności od indywidualnego przypadku może się to ograniczyć do aktualizacji informacji lub poważniejszego zabiegu z dostępnymi na stronie tekstami. W każdym razie, oto metody na zaradzenie fazie zaniku wśród swoich postów.
Rozszerzenie zawartości
Najprostszy i najczęstszy sposób na przedłużenie ruchu generowanego przez post. Co więcej, często można go logicznie uzasadnić.
Jeśli w opisywanej dziedzinie pojawiły się jakieś nowe informacje, warto dopisać je do istniejącego postu, zamiast tworzyć kolejny.
Materiał można poszerzyć o nowy punkt widzenia, kontrargument czy bardziej szczegółowe dane dotyczące któregoś z opisywanych elementów.
Uaktualnienie treści
Działania zasadniczo opierające się na tym samym założeniu, co opisane wyżej, jednak w mniejszej skali. Warto pomyśleć o stworzeniu układu informacji, którego regularna aktualizacja będzie uzasadniona – czyli takiego powiązanego z okresem czasu (np. najlepsze X na rok 2024), takiego z dużą ilością zdjęć (które można aktywnie podmieniać na kolejne przykłady – np. 10 przykładów reklam na Facebooku) czy takiego, który z racji ciągłego postępu wymaga aktualizacji (np. najlepsze taktyki SEO dla optymalizacji Twojej strony).
Kiedy uaktualnić, a kiedy opublikować post po raz drugi?
Jeśli aktualizacja dotknęła ponad połowę zawartości, dodano kompletnie nową sekcję tekstu lub złączono więcej niż jeden post w jeden (więcej o tym poniżej), warto opublikować post po raz drugi. Jeśli jednak zmieniliśmy głównie kosmetyczne rzeczy lub układ treści – ponowna publikacja wyda się nieuzasadniona.
Optymalizacja
Zawsze warto zadbać, by nasze strony były odpowiednio sformatowane wraz z najnowszymi wytycznymi. Dobrym pomysłem jest dopasowanie starych stron do obowiązujących algorytmów i standardów SEO.
Przeczytaj również
Złączenie jednego lub kilku postów
Jeśli wśród dostępnych materiałów pojawia się kilka dotyczących tego samego zagadnienia (lub prezentujące jego poszczególne aspekty), warto pomyśleć o złączeniu ich w jeden post. Pomoże to także w ograniczeniu tzw. zduplikowanej zawartości, która mogłaby negatywnie wpłynąć na kondycję i ocenę Twojej strony. Dodatkowymi plusami takiego rozwiązania jest większa przekrojowość każdego z opublikowanych materiałów, a co za tym idzie, również zwiększona merytoryczność.
Podsumowanie
- Traffic decay można przetłumaczyć jako „zanik ruchu”. Termin ten opisuje naturalny spadek ruchu generowanego przez materiały na stronie wraz z upływem czasu od publikacji.
- Aby uniknąć fazy zaniku, czyli traffic decay, warto regularnie aktualizować i optymalizować istniejące treści.
- Dobrym pomysłem jest również tworzenie materiałów zgodnie z koncepcją evergreen content, a więc treści, które się nie dezaktualizują.
Oceń artykuł:
Dodaj komentarz