Copywriter bez doświadczenia – jakie ma możliwości?

Copywriting – praca dla każdego?

Wśród osób spoza branży panuje mylne przekonanie, że copywriterem może być każdy, bo przecież każdy potrafi czytać i pisać. Pisanie o wszystkim – co to za problem? Jak grzyby po deszczu rośnie więc zainteresowanie pracą, w której w założeniu w nie trzeba dużo robić, siedzi się w domu i zarabia na tak prostej rzeczy.

Przecież to marzenie i każdy tak może! Więc polecają sobie ją osoby, które nie mają czasu na „normalną pracę”, szukające pracy zdalnej, bo z różnych względów nie mogą czy nie chcą pracować inaczej, a także ci – w mniejszości – którzy faktycznie marzą o tym, by żyć z pisania, ale niekoniecznie jako autorzy książek. Tymczasem… to naprawdę nie jest tak!

To nie jest praca dla każdego i bez doświadczenia nie zostanie się copywriterem, bo choć napisze się tekst – wyłącznie szczęście, małe wymagania i brak doświadczenia klienta zadecydują o tym, że zostanie on zaakceptowany. Ale jak stresujące jest liczyć, że nikt się nie przyczepi… Kto by chciał tak pracować? Cóż, tak właśnie wygląda rzeczywistość copywritera bez doświadczenia!

Copywriter bez doświadczenia, czyli… nie copywriter!

Oczywiście – od czegoś trzeba zacząć. Ale copywriter bez doświadczenia nie powinien zaczynać od szukania zleceń – bo zderzenie z rzeczywistością może być bolesne i zniechęcić do dalszych starań – ale od doskonalenia swojego warsztatu. Copywriting dla jednych jest zawodem, z którym – można powiedzieć – się urodzili, a dla innych tym, którego trzeba się wyuczyć. Nawet jeśli wstanie się rano i uzna, że „ah, zostanę copywriterem!”, to… cóż, to nie ma to żadnej mocy sprawczej i nie zmieni faktu, że aby tak się stało, trzeba się dokształcić.

Dlatego, planując pracę copywritera, należy zacząć od chęci przyuczenia do zawodu, a nie od uznania, że już się w nim jest (bo – znowu – każdy potrafi pisać!) i jakoś to będzie. Prawda jest bowiem taka, że konkurencja w copywritingu jest ogromna, a bylejakość i przeciętność są błyskawicznie wyłapywane. Jedynym więc, co może pomóc utrzymać się na powierzchni, jest warsztat, doświadczenie i ciągły progres.

Co trzeba wiedzieć o copywritingu?

Copywrting to tworzenie treści użytkowych o różnych charakterach, najczęściej marketingowych, lecz także informacyjnych czy rozrywkowych. Jednak co jeszcze powinien wiedzieć copywriter bez doświadczenia?

• Treści tworzone są na podstawie konkretnego schematu i wszystkie się od siebie różnią. To nie jest po prostu pisanie – to twarde zasady, różne dla każdego rodzaju tekstu.
• SEO. Copywriting – w znacznej większości – bez SEO nie istnieje!
• Research. Własna wiedza nie wystarczy. Copywriting nie opiera się na „myślę, że…”. Należy więc opanować sztukę poszukiwania, analizy i interpretacji wartościowych, merytorycznych treści.
• Krytyka i pokora. W copywritingu nie tworzy się dla siebie. Jest się autorem pracującym na czyjeś zlecenie. Nawet jeśli ma się pozycję specjalisty i doskonale wie, jak powinna wyglądać treść, by działała na korzyść klienta – to właśnie do niego należy ostatnie zdanie. Trzeba więc liczyć się z krytyką i tym, że „idealne treści” wcale nie będą takie, jakich ktoś oczekiwał. Jednocześnie, należy mieć świadomość, że to właśnie copywriter jest tą stroną, która z założenia wie lepiej, jak technicznie powinien wyglądać tekst. I jego zadaniem jest zaproponowanie jak najlepiej zoptymalizowanych, a jednocześnie zgodnych z oczekiwaniami klienta rozwiązań. Konieczny jest więc złoty środek pomiędzy „nasz klient – nasz pan” a „JA wiem lepiej”. Czasem jego znalezienie wymaga od groma cierpliwości!

Jak widać – lubić i umieć pisać to trochę za mało, by uznać, że można być copywriterem, ale jeśli dodać do tego świadomość, że to, co wymieniamy powyżej, ma ogromne znaczenie – można uznać, że jest się na dobrej drodze, by nim zostać. Pozostaje tylko zdobyć doświadczenie w copywritingu. To, dla odmiany, wcale nie jest trudne, ale wymaga determinacji, chęci, otwartości i… odrobiny czasu.

Jak nauczyć się copywritingu?

Wiedza + praktyka = doświadczenie. I właśnie tak wygląda rozwój w branży copywriterskiej. Co robić, by nauczyć się copywritingu?

• Czytać. Czytanie będzie się przewijało w każdej dyskusji dotyczącej doskonalenia warsztatu pisarskiego. I nie chodzi wyłącznie o, nazwijmy to, ambitne publikacje. Trzeba czytać wszystko! Reklamy, slogany, ogłoszenia, pisma urzędowe, literaturę piękną, literackie gnioty, newslettery, etykiety opakowań, opisy produktów w sieci, blogi… słowem – WSZYSTKO! Każdą treść należy traktować jako wartość i swego rodzaju objawienie. Może być bowiem albo inspiracją, albo przykładem tego, jak nie należy pisać.
• Uczyć się. Tak, copywriting wymaga nauki i choć teoretycznie wszystkiego można się nauczyć, to lepiej robić to wcześniej z prostego powodu – dla spokoju! Pisanie pierwszego tekstu na zlecenie, kiedy ma się świadomość swoich słabości i braku elementarnej wiedzy o konstrukcji odpowiednio zoptymalizowanego tekstu, może solidnie zestresować, a w tym wypadku stres nie będzie działał motywująco. Ale już podejście do zadania na zasadzie „Aha, opis produktu. Czyli o tym i o tym trzeba pamiętać” zupełnie zmienia nastawienia!

A jak się uczyć copywritingu? Czytając teksty branżowe i doświadczonych copywriterów. W sieci nie brakuje kompendiów wiedzy o copywritingu, artykułów o tym, jak wygląda konstrukcja poszczególnych rodzajów tekstów i o czym należy pamiętać przy tworzeniu zoptymalizowanych treści.

Jak zdobyć doświadczenie w copywritingu?

O tym, że doświadczenie w copywritingu jest niezwykle pomocne, wie chyba każdy pisarz. Ale co należy zrobić, by je zdobyć?

• Pisać. Warto zastanowić się nad założeniem bloga. Na początku może być na własny użytek, choć dobrze przyjąć, że w przyszłości posłuży jako portfolio, a więc im wcześniej się go upubliczni, tym lepiej. Reakcje na teksty będą bowiem poniekąd wyznacznikiem ich wartości i mogą być wskazówką dla potencjalnego klienta. O czym pisać? O tym, o czym lubisz i w czym czujesz się dobrze! Choć copywriter powinien być otwarty na różne tematy, dobrze również, jeśli będzie posiadał jakąś własną specjalizację, coś, co będzie jego mocną stroną. A może nią być wszystko! Jeśli więc ma się pomysł na tekst o nieruchomościach, LEGO czy botoksie – można po prostu o tym napisać, oczywiście uwzględniając wszystko, co powinien posiadać dobrze zoptymalizowany tekst. Jeśli wizja prowadzenia bloga nie zachęca – warto pisać po prostu „do szuflady” – ważne, by w jakikolwiek sposób szlifować swój warsztat. Można np. stworzyć opis swojej ulubionej rzeczy tak, jakby chciało się ją sprzedać, lub też artykuł blogowy na konkretny temat, który się lubi i konfrontować swoje dzieła z tymi, które znajdują się w sieci oraz analizować je pod względem wytycznych dotyczących struktury danego rodzaju tekstu.
• Kurs copywritingu. To najlepsza forma zdobywania wiedzy i doświadczenia w jednym. Kursy prowadzone są zarówno przez osoby prywatne, jak i agencje, a mentorami są prawdziwi copy ninja, od których można się sporo nauczyć. Przede wszystkim dzielą się oni swoją wiedzą nie na zasadzie „patrz i ucz się”, ale przekazując cenne wskazówki i analizując teksty kursanta. Na kurs copywritingu można się zapisać, zarówno mając już jakieś własne zaplecze wiedzy i doświadczenia, jak i będąc zupełnie zielonym w temacie. Bywa, że już podczas kursu teksty początkującego copywitera są publikowane, dzięki czemu buduje się jego portfolio.
• Platformy copywriterskie. Kiedy ma się już jakieś pojęcie o tworzeniu treści, można próbować swoich sił na platformach dla autorów. To doskonały sposób na doskonalenie warsztatu i budowanie bazy tekstów. Co więcej, można nawet zarobić parę groszy (warto jednak zaznaczyć, że to naprawdę niewielkie kwoty…), co może działać motywująco, podobnie jak feedback od klientów. Nawet jeśli teksty będą do poprawy, ale będzie się miało do nich jasne uwagi, to również wyciągnie się z tego sporo nauki.

Oczywiście, można się od razu rzucić na głęboką wodę – szukać zleceń, wystartować do agencji. Trzeba jednak liczyć się z tym, że można dostać po palcach lub… nic nie dostać. Należy więc odpowiedzieć sobie na pytanie, czy nie lepiej najpierw poświęcić odrobię czasu na dokształcenie się, zamiast później pracować długie godziny nad jednym tekstem, wciąż wracającym z uwagami o błędach, których osoba uznająca się za copywitera nie powinna była popełnić. Niby każdy jakoś zaczynał, ale czy warto zaczynać od strzału w kolano?

Na co może liczyć copywriter bez doświadczenia?

Copywriter bez doświadczenia, ale myślący poważnie o zawodzie, chcący się uczyć i doskonalić, nieposiadający jeszcze portfolio, może liczyć na… szczęście. Może się okazać, że trafi na klienta, który będzie poszukiwał świeżaka za niewielkie pieniądze i który będzie się liczył z niedoskonałościami jego warsztatu. Wówczas należy się tego trzymać rękami i nogami i robić wszystko, by nie zawalić, doskonalić się i pracować na swoje portfolio, szczególnie jeśli pisze się na temat, który się lubi i ktoś jeszcze ma czas i cierpliwość, by poprawiać ewentualne błędy. Słabe wynagrodzenie? Cóż – adekwatne do doświadczenia, ale jest świadomość, że pracuje się na jego wzrost.

Może się także okazać – i to znacznie częstsze zjawisko – że dojdzie do zderzenia z murem, bo nikt nie zaryzykuje zatrudnienia osoby bez doświadczenia. W końcu copywriter odpowiada poniekąd za wizerunek firmy w sieci, a nikt nie chce płacić za czyjeś błędy i jeszcze szkodzić sobie. Przede wszystkim też klienci nie chcą tracić czasu na przyuczanie kogoś do zawodu, bo to po prostu nie należy do nich i mija się to z celem współpracy z copywriterem. Wówczas nie pozostaje nic innego jak zdobywanie dalszej wiedzy i doskonalenie warsztatu.

Można także spróbować nawiązać kontakt z doświadczonymi copywriterami, np. poprzez media społecznościowe, w których nie brakuje grup zrzeszających copywriterów, i poprosić o sprawdzenie kilku swoich tekstów. Mając jasne wskazówki, nad czym popracować i co należy poprawić, z pewnością będzie się bardziej zmotywowanym.

Klient zlecający stworzenie treści najczęściej robi to dlatego, że po prostu sam nie potrafi tego zrobić. Tak samo, jak korzysta się z usług innych specjalistów – lekarzy, mechaników, kosmetologów – tak samo korzysta się z usług copywritera. Więc nie od parady ten zawód w ogóle istnieje, nie bez powodu inwestorzy szukają jego przedstawicieli. Mają bowiem świadomość, że są to osoby, które nie tylko potrafią pisać, lecz przede wszystkim trafiać słowami i do ludzi, i do wyszukiwarek.

Inaczej przecież każdy pisałby sobie sam, bo wszyscy potrafią składać słowa w zdania. Copywriter musi się wyróżniać, musi pokazać, że właśnie ON robi to lepiej i że jest właśnie tą osobą, której się poszukuje, musi wzbudzać zaufanie. Ale o tym mówią tylko jego teksty, jego doświadczenie i jego portfolio, nie zaś słowne zapewnienia i dobre chęci.

Copywriter bez portfolio

Baza tekstów, dowód na to, że coś się potrafi, linki do publikacji czy chociażby do bloga są tym, czego wymaga każdy klient i na podstawie czego decyduje się na współpracę. Więc copywriter bez portfolio nie ma szans na nawiązanie dobrej, owocnej współpracy, ponieważ brak portfolio jest równoznaczny z brakiem jakiegokolwiek doświadczenia.

Kiedy copywriter bez doświadczenia może uznać, że zdobył doświadczenie?

Cóż, swoje trzeba wypisać! Zdobycie doświadczenia w copywritingu, pozwalającego na przebieranie w ofertach, wartościowego, dającego szansę na regularną pracę, a co najważniejsze, świadomość, że oferuje się wysoką jakość, ergo można wymagać również odpowiedniego wynagrodzenia, wymaga lat.

Im większy wkład własny, tym i postęp jest szybszy. Doświadczenie zawsze będzie w cenie, a w przypadku copywritingu wskazane jest, by było poprzedzone zdobywaniem wiedzy, bo bez niej będzie się jedynie osobą, która po prostu, jak każdy, umie pisać.