Czym jest Google Trends i jak można je wykorzystać?
Czy wiedzieliście, że największa wyszukiwarka świata udostępnia aktualizowane na bieżąco trendy wyszukiwania dla (niemal) dowolnego kraju świata? W tym tekście podpowiemy, do czego może się nam to narzędzie przydać.
Czego szukają Polacy (a czego Francuzi, Włosi, Wietnamczycy, Izraelczycy…)?
Google, jedna z największych światowych firm i twórcy najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej świata, oferuje naprawdę szeroką paletę dostępnych usług. Każdy – lub większość – ma maila, skorzystała z map lub tłumacza, ale ile osób jest regularnymi użytkownikami Google Search Console albo Google Analytics?
To rozbudowane narzędzia, bez których wiele dziedzin – takich jak tworzenie stron internetowych i content marketing – nie mogłyby rozwinąć się do poziomu, na którym są obecnie. Bez sprawnych usług wyszukiwania informacji nie byłoby również takich profesji jak content writing oraz szeroko rozumianej optymalizacji pod kątem wyszukiwarek internetowych. Można wręcz rzec, że nasza znajomość tematu zależy od naszego stopnia wtajemniczenia w świadczeniu usług w przestrzeni wirtualnej. Jeśli nie będziemy związani z tematem lub pracować w jednej z wymienionych powyżej branż, takie dane mogą nas zainteresować wyłącznie hobbystycznie.
Dziś opowiemy o stronie, która może być kolejnym wsparciem dla osób związanych z SEO i zarządzającymi zawartością stron. Mowa o Google Trends, czyli bazie kumulującej nurty i trendy wyszukiwania dla danego kraju.
Co zawiera Google Trends?
„Dowiedz się, czego szukają internauci z całego świata” – głosi napis na stronie głównej Trends.
Podstawową funkcją narzędzia jest możliwość prześledzenia popularności danej tematyki lub nurtu dla danego okresu czasu.
W wyszukiwarkę możemy wpisać słowo lub temat, a program pokaże nam zainteresowanie – odzwierciedlone w danym przedziale czasowym – za pomocą wykresu, gdzie zaznaczony będzie trend wyszukiwawczy. Wykres jest interaktywny – po najechaniu na linię dowiemy się, ile razy w konkretnym okresie wyszukano dane hasło.
Regiony
Na osi X pokazano czas – jej zakres można ustalić nawet na tak odległy punkt w czasie, jak rok 2004; daty możemy również określić wedle własnych preferencji. Oś Y z kolei popularność hasła – skala sięga od 100 do 0; ta pierwsza wartość oznacza szczytowy moment zainteresowania zagadnieniem, ta druga natomiast oznacza, że hasło było tak rzadko wyszukiwane, że brak jest wystarczających danych do wizualizacji. Taki wykres przygotowany jest dla każdego z krajów, z którego Google posiada dane. Wśród nich jest też oczywiście Polska. Możemy nawet sprawdzić zainteresowanie dla każdego z regionów kraju.
Tematyka
Google Trends umożliwia także śledzenie zainteresowania konkretnymi kategoriami tematycznymi.
Wśród nich są, między innymi, „nauka”, „finanse”, „ludzie i społeczeństwo”, „praca i edukacja” itd. – łącznie 25 dziedzin, a każda z nich dzieli się też na precyzyjniejsze kategorie. Przykładowo, „hobby i wypoczynek” zawiera w sobie następnych 17 podkategorii, w tym „kluby i nocne życie”, „lotnictwo rekreacyjne” czy „rzemiosło”. Zatem, nawet jeśli nie chcemy prześledzić trendów wyszukiwania dla konkretnego hasła, wciąż jesteśmy w stanie dokładnie zawężyć wyniki stosując oferowane przez aplikację filtry.
Dodajmy jeszcze do tego możliwość sprecyzowania, czy chodzi nam o wyniki wyszukiwania grafiki, wiadomości lub wyszukiwarki YouTube oraz możliwość porównania dwóch kategorii, a zobaczymy w pełni, jakim obszernym źródłem informacji jest Google Trends.
Najpopularniejsze wyszukiwania
Dostępna w osobnej zakładce wewnątrz aplikacji, ta opcja umożliwia podgląd bieżącego trendu wyszukiwania dla danego regionu – również z uwzględnieniem pewnych filtrów. Część „Dziennie” przedstawia wyniki, które w przeciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin zanotowały znaczący wzrost w porównaniu do wszystkich wyników. Zakładka „W czasie rzeczywistym” przedstawia najpopularniejsze tematy z ostatniej doby, wraz z wykresem ukazującym trend. Po kliknięciu pojawia się więcej szczegółów – krzywa obrazując zainteresowanie oraz słupki, reprezentujące ilość materiałów opublikowanych na dany temat w konkretnym dniu.
Pozwala to na dokładne prześledzenie rozwoju zainteresowania danym tematem i zależności między ilością treści a wzrostem lub spadkiem wyszukiwań w czasie.
Do czego użyć Google Trends?
Głównymi zainteresowanymi będą ludzie zajmujący się marketingiem lub zarządzaniem zawartością. Oczywiście suche dane nie zagwarantują nam sukcesu – kluczem do niego jest ich zrozumienie, analiza i umiejętne wykorzystanie.
Dzięki Trends – i jego obszernej bazie danych – możliwe jest dokładne prześledzenie popularności konkretnego zagadnienia pod kątem regionu i przedziału czasowego.
Jeśli mamy zamiar zaoferować jakąś usługę sezonową, możemy sprawdzić, kiedy zaczyna wzrastać zainteresowanie podobną tematyką.
Innym oczywistym zagadnieniem jest możliwość sprawdzenia kondycji słów kluczowych – które radzą sobie lepiej niż inne, które tracą na popularności, a które – jeśli są jeszcze niezbyt popularne, ale notują tendencję zwyżkową – mogą być niedługo często wyszukiwane. Jako, że program oferuje również sprawdzenie pokrewnych wyników wyszukiwania, oferuje nam pokaźną pulę potencjalnych słów kluczowych, na które możemy później pozycjonować nasze strony.
Dodatkowo, śledząc własne frazy, możemy sprawdzić, jakie są tendencje ich wyszukiwania – co pomoże nam lepiej zarządzać contentem naszej strony. Będziemy w stanie podjąć decyzję dotyczące rozbudowania słów, przerobienia danych podstron na modłę np. evergreen contentu (jeśli trend regularnie powraca) lub połączenia dwóch artykułów, które zawierają zbliżone frazy, a które osobno nie są zbyt często wyszukiwane.
Pamiętajmy jednak, że aplikacja dostarcza wyłącznie danych. Kluczowa jest ich odpowiednia „obróbka” – a zatem zrozumienie, skąd się wzięły, od czego są zależne i do czego mogą się tak naprawdę przydać. Wymaga to niemałych zdolności analitycznych – jednak warto mieć na uwadze, że tak obszerny zbiór jest dostępny praktycznie dla każdego. Z pewnością warto od czasu do czasu prześledzić popularność naszej strony, a jeśli chcemy zajmować się w przyszłości marketingiem – umiejętność pracy z takimi programami jest wręcz obowiązkowa.
Podsumowanie
- Google Trends to darmowe narzędzie oferowane przez Google;
- aplikacja umożliwia całkiem prezycyjne prześledzenie trendów wyszukiwania i popularnej tematyki zarówno w ostatnich dniach, jak i w przeszłości;
- może znaleźć szereg zastosowań dla marketingu, zarządzania treścią i wszelkich pokrewnych zagadnień;
- dostarcza jednakże wyłącznie suchych danych, które należy później samodzielnie zinterpretować.
Oceń artykuł:
Dodaj komentarz