Giełda tekstów – jak działa i czy warto z niej korzystać?

Jak działa giełda tekstów?

Giełda jest zatem elektronicznym pośrednikiem łączącym firmy z pisarzami, a indywidualne teksty dla firmy stanowią finalny efekt współpracy.

Dziś nikt nie ma wątpliwości, że odpowiednie treści stanowią solidne narzędzie do pozyskiwania klientów. Teksty pod SEO zwiększają pozycjonowanie i widoczność strony, a treści sprzedażowe maksymalizują konwersję i redukują koszty kampanii.

Aby jednak odnieść efekty, wpierw należy złożyć zamówienie – i tutaj z pomocą przychodzi giełda tekstów, która umożliwia wygodne połączenie zleceniodawców i zleceniobiorców. Jednakże ta metoda, jak każda inna, wiąże się nie tylko z korzyściami, ale również z pewnymi minusami.

Giełda tekstów – zalety i wady

Platforma do zamawiania tekstów może być ciekawym rozwiązaniem zarówno dla zleceniodawców, jak i copywriterów. My jednak przyjmiemy perspektywę przedsiębiorcy i prześledzimy, jakie korzyści i zagrożenia wiążą się ze zlecaniem tekstu na giełdzie.

Korzyści

Fundamentalną zaletą są oczywiście przejrzyste warunki współpracy. Sam określasz, ile zapłacisz za treść, a duża liczba copywriterów sprawia, że z pewnością ktoś zgodzi się na zaproponowaną stawkę i wymagania.

Ponadto rzetelne giełdy tekstów weryfikują treści pod kątem unikalności oraz poprawności językowej, co wpływa na bezpieczeństwo i zadowolenie z transakcji.

Niewątpliwą korzyścią jest również krótki czas realizacji, który zostanie dostosowany ściśle do Twoich potrzeb. Nad Twoim zleceniem może czuwać nawet kilku copywriterów jednocześnie.

Co więcej, nie kupujesz kota w worku – piszą dla Ciebie sprawdzeni autorzy, których możesz zweryfikować przed złożeniem zamówienia. Choć giełdy nie są wolne od „dorabiających studentów”, znajdziesz na niej również profesjonalnych, doświadczonych copywriterów. Kluczowe znaczenie ma tutaj Twoja stawka za 1000 znaków, którą jesteś w stanie zapłacić.

Wady

Niestety platformy do zamawiania tekstów nie są wolne od wad, gdyż – jak się okazuje – szybkość i przejrzyste zamówienia to nie wszystko, czego może potrzebować firma.

Podstawowym minusem jest fakt, że to TY musisz określić, czego potrzebujesz. Brakuje jakiejkolwiek analizy, która mogłaby potwierdzić słuszność Twoich założeń. W czasach licznej konkurencji oraz złożoności strategii e-marketingowych zdanie eksperta jest niezmiernie ważne, aby odnieść pożądane efekty.

Ponadto problematyczny może okazać się model stałej współpracy, któremu giełda tekstów nie sprzyja. Decydując się na takie rozwiązanie, z góry określasz swoje zapotrzebowanie, które zostanie zrealizowane. Oczywiście możesz później składać kolejne zlecenia. Jeśli jednak chcesz postawić na długotrwały rozwój contentu, być może dobrze byłoby mieć jednego „zaufanego człowieka”?

Ostatnim elementem, na który trzeba się niestety godzić, jest jakość. Giełda pośredniczy w transakcji, zabierając dla siebie prowizję – nie jest to niczym złym, wszak to ona oferuje wygodne rozwiązanie, za które musi ponieść koszty. Jednakże miej na uwadze fakt, że copywriter nie otrzyma takiej stawki, jaką oferujesz, zatem może nie mieć wystarczającej motywacji lub kompetencji, by pokryć się z Twoimi oczekiwaniami. Korekty wykonywane przez rzetelne platformy częściowo eliminują ten problem.

Giełda tekstów czy inne rozwiązania?

Powyżej celowo nie wymienialiśmy innych aspektów, jakimi chlubią się platformy (tj. darmowe poprawki czy zwrot kosztów, gdy treść nie spełni wymagań), gdyż jest to nieodłączna cecha innych modeli współpracy.

Do wyboru mamy pojedynczego copywritera lub zespół pisarzy. O tym, czy lepiej wybrać agencję copywriterską czy freelancera, pisaliśmy w osobnym artykule. Teraz przyjrzymy się tym rozwiązaniom względem giełdy tekstów.

Copywriter freelancer

Jeśli porozumiałeś się z pisarzem bez platformy, jesteście zwolnieni z wszelakiej prowizji. Otwiera się furtka do stałej współpracy, a copywriter coraz lepiej poznaje Twoją firmę oraz jej potrzeby. Ponadto może służyć dobrą radą, a także często jest dyspozycyjny w godzinach wieczornych czy weekendy. Elastyczność ustaleń jest wyłącznie waszą kwestią.

Natomiast wadą, w stosunku do rozwiązania w postaci platformy, może być brak zewnętrznej korekty, która będzie rzutować na ewentualne literówki czy nieścisłości. Ponadto pisarz, jeśli nie jest doświadczonym specjalistą, również może mieć problem z ukierunkowaniem skutecznych działań w strategii copywriterskiej. Są to jednak zagrożenia, które wynikają ze spekulowania i nie stanowią arbitralnego elementu współpracy z freelancerem.

Agencja copywriterska

Batalie między owymi rozwiązaniami wciąż tyczą się przysłówków tanio/szybko/dobrze. Decydując się na agencję zamiast giełdy, niweczysz pierwszy z nich na korzyść trzeciego.

Agencja to zespół copywriterów, korektorów i tłumaczy, a wraz z nimi zestawy rozmaitych narzędzi wykorzystywanych do analizy konkurencji czy doboru słów kluczowych. Nie ma tutaj miejsca na półśrodki, ale również na pracę za półdarmo.

Atutem agencji w stosunku do firmy jest również obecność indywidualnego opiekuna, który – podobnie jak freelancer – zna specyfikę Twojego przedsiębiorstwa, a wraz z tym może dobierać bardziej precyzyjne działania.

Fundamentalną wadą są wspomniane koszty, które mogą być dotkliwe dla mniejszych firm. Jeśli jesteś mikroprzedsiębiorcą i chcesz pozyskać obszerne treści skromnym nakładem finansowym, nie jest to być może najlepsze rozwiązanie dla Ciebie.