Pull vs. Push, czyli marketingowe ying-yang
Niniejszy wpis poświęcimy zagadnieniu czysto marketingowemu – omówimy różnie między tzw. strategią „push” i „pull”. Brzmią na naturalne przeciwieństwa, ale czy tak jest naprawdę? Odpowiedź w poniższym artykule.
Pull i Push marketing… czyli o co właściwie chodzi?
Marketing jest nadzwyczaj rozbudowaną dziedziną, nic zatem dziwnego, że wypracowano również znaczną ilość koncepcji służących jednemu, nadrzędnemu celowi – zareklamowaniu danego produktu potencjalnemu klientowi. Idei jest wiele, a niektóre z nich – pozornie – prezentują zupełnie odmienne podejście do tego samego tematu. Takim duetem jest pull i push marketing, który różni się między sobą sposobem dotarcia do klienta i nawiązania z nim interakcji. Szczegóły wyjaśniamy poniżej.
Czym jest push marketing?
Push po angielsku oznacza „pchnąć” i oddaje również specyfikę tej koncepcji.
Producenci starają się bowiem „pchnąć” lub, co brzmi może adekwatniej, „podsunąć” potencjalnym klientom swój nowy produkt w nadziei na polepszenie sprzedaży i zwiększenia świadomości konsumenckiej na daną markę.
Są to zatem wszelkiego rodzaju działania, niekiedy na swój sposób „inwazyjne”, mające przedstawić nam coś nowego. Przykładem mogą być chociażby tradycyjne działania akwizycyjne (sprzedawca odwiedza domy potencjalnych klientów i prezentuje produkt) lub zatrudnianie osób na stoiskach w dużych galeriach handlowych, które zachęcają do zapoznania się z próbkami.
Jest to rozwiązanie niezbędne dla nowych firm, które nie mają jeszcze ugruntowanej renomy, a świadomość konsumencka na temat ich działalności jest bardzo niewielka. Jednakże nie jest to jedyna okazja, by z niego skorzystać – działaniami podejmowanymi przez duże marki jest, na przykład, tymczasowa obniżka cen na część oferowanego asortymentu. Push marketing bowiem jest również korzystną strategią, jeśli oferujemy produkt, który klienci nabywają pod wpływem chwilowego impulsu.
Podsumowując, w push marketingu wychodzimy z perspektywy gotowego produktu, który musi zostać atrakcyjnie przedstawiony. Oczywiście istnieje także przeciwstawne podejście, w którym to wychodzimy z perspektywy potrzeby klienta, który szuka rozwiązania swojego problemu.
Przeczytaj również
A czym jest pull marketing?
Przeczytawszy powyższy podpunkt, nie będzie nam trudno odpowiedzieć na to pytanie.
Pull marketing zakłada przyciągnięcie (ang. pull) nowych klientów do naszego produktu – czyli przedstawić go jako rozwiązanie zaistniałego problemu i wytworzyć wśród odbiorców potrzebę jego posiadania.
Różni się również model sprzedaży i relacji z klientami. O ile push marketing zakłada niejako „impulsywność” sprzedaży i krótkoterminowe zyski, ideą pull marketingu jest utworzenie stałej, wiernej grupy odbiorców, którzy pozostaną lojalni i będą wielokrotnie korzystać z usług – lub kupować nowe produkty – danej firmy.
Ze względu na skupienie się na „długodystansowych” wynikach, kampanie pull marketingowe wymagają dużego nakładu finansowego i wykorzystania wielu możliwych środków. Celem jest wszak stworzenie z marki „ikony”.
Popularny napój gazowany wśród wielu osób uchodzi za najlepszą rzecz, jaką możemy wypić w upalne dni. Z kolei marka odzieżowa może być kojarzona z ubraniem do górskiej wspinaczki – i tak dalej.
Zatem, w założeniu, choć poświęcamy znaczne nakłady na reklamę, zyskujemy renomę.
Z tego względu strategia ta jest mniej przystępna dla mniejszych firm lub tych, które niedawno rozpoczęły działalność – trudno zbudować rozpoznawalność na nazwie, która nie miała jeszcze szans zaistnieć w szeroko rozumianej świadomości konsumenckiej.
Przeczytaj również
Pull, push… a może jedna i druga?
Choć opisane powyżej koncepcje zakładają kompletnie różne podejście do tematu, ich cel jest wspólny. Dlatego też istnieje możliwość wykorzystania ich obu – czy to w swoistym miksie, czy to naprzemiennie – dla zwiększenia swoich szans na sukces.
Sprawdźmy, jak może działać to w praktyce. Za sprawą koncepcji push możemy wykreować w odbiorcy potrzebę. Następnie korzystamy z odmiennych narzędzi i za pomocą pull marketingu przedstawiamy się jako odpowiedź na niniejszą potrzebę. Model ten, choć prosty, może stanowić skuteczną taktykę działań.
Nasze początkowe działania marketingowe powinny się skupiać wokół koncepcji push. Możliwości, zwłaszcza w dobie powszechnego zastosowania Internetu do wielu rodzajów działalności konsumenckiej, są naprawdę szerokie.
Możemy zaaranżować wspomnianą już wcześniej możliwość zapoznania klienta z produktem niejako „twarzą w twarz” – czy to na stoiskach reklamowych, czy też zorganizowanych spotkaniach. Jeśli posiadamy bazę danych osób, możemy wysłać do nich wiadomości mailowe. Oczywistym pomysłem są również konta na portalach społecznościowych oraz płatne reklamy internetowe.
Po zgromadzeniu stałej grupy odbiorców możemy zacząć wplatać w nasze działania elementy pull marketingu. Przykładem jest zachęcanie obecnych klientów do wystawiania ocen, co przysłuży się do zwiększenia popularności naszych produktów. Inną strategią jest włączenie elementów user generated content do naszych kampanii.
Podsumowanie
- Mamy nadzieję, że powyższy artykuł przedstawił pull i push marketing jako koncepcje współgrające, a nie wykluczające się wzajemnie.
- Wszak nadrzędnym celem działań reklamowych jest sprzedanie produktu lub usługi.
- Dróg do tego prowadzi naprawdę wiele, a obranie jednej wcale nie zamyka nas na pozostałe – warto mieć to zawsze z tyłu głowy przy planowaniu kolejnych kampanii.
Oceń artykuł:
Dodaj komentarz