Klątwa wiedzy – czym jest i jak się od niej uwolnić?
Pewnie nie raz w swoim życiu słyszałeś sformułowanie „rzucić na kogoś klątwę”. Jest taka klątwa, której nikt nie rzuca, a która sama spada na człowieka jak grom z jasnego nieba. Może dotknąć każdego, nawet tych, którzy nie wierzą w czary i zabobony. Ciąży przede wszystkim nad osobami mądrymi, wykształconymi i oczytanymi, mającymi dużo do powiedzenia. Mowa o klątwie wiedzy, która stanowi prawdziwe zagrożenie dla komunikacji i relacji międzyludzkich.
Klątwa wiedzy – co to jest?
Mózg ludzki to potężne narzędzie, które działa w dość skomplikowany sposób i lubi sprawiać psikusy. Jednym z nich jest nieumiejętność postawienia się w sytuacji drugiej osoby i wyobrażenia sobie, jak działa jej mózg.
Można powiedzieć, że klątwa wiedzy to trudność w wyobrażeniu sobie jak to jest nie wiedzieć czegoś, co wiemy my sami.
Jeśli nasz mózg się czegoś nauczy, to zachowuje się tak, jakby pozyskana wiedza była dla niego oczywista i miał ją od zawsze. Dlatego w podświadomości często z góry zakładamy, że skoro dane pojęcie jest nam doskonale znane, to wszyscy wokół też je rozumieją. Przez to swobodnie nimi operujemy, nie mając świadomości, że ktoś do kogo się zwracamy, nie ma bladego pojęcia, o czym właściwie mówimy.
Klątwa wiedzy a marketing
Zrozumienie działania klątwy wiedzy i podjęcie z nią świadomej walki jest szczególnie ważne wszędzie tam, gdzie kluczową rolę odgrywa komunikacja. Jedną z branż, której przedstawiciele są bardziej niż inni narażeni na to, że dosięgnie ich klątwa wiedzy, jest marketing, a ten jak wiadomo, wykorzystywany jest w każdym biznesie.
Przeczytaj również
Każdemu przedsiębiorcy powinno przecież zależeć, by trafić ze swoim przekazem do odbiorcy i ukazać mu realną wartość tego, o czym się mówi lub co ma się do zaoferowania.
Ale nawet będąc tego świadomym nietrudno popełnić w tym zakresie pewne błędy, w szczególności wtedy, gdy „siedzi” się w danej branży od lat i jest się wręcz przesiąkniętym branżowym słownictwem.
Trzeba wiedzieć, że używając branżowego slangu, z jednej strony pokazuje się wysoki poziom znawstwa tematu, ale z drugiej strony dla osób z nim niezaznajomionym jest się niezrozumiałym. Człowiek z natury boi się rzeczy, których nie rozumie, więc po przeczytaniu tekstu nasyconego takimi słowami ucieknie w popłochu, a przecież celem treści nie jest odstraszanie.
Klątwa wiedzy zagrożeniem dla biznesu
Podstawowym zadaniem każdej firmy jest sprzedaż. Zainteresowany zakupem produktu lub skorzystaniem z usługi klient może już co nieco na jej temat wiedzieć, ale wcale nie musi. Zakładając zatem drugi wariant, można bardzo wiele stracić. Nawet jeśli do tej pory wydawało Ci się, że klątwa wiedzy nie jest niczym poważnym, to szybko zmienisz zdanie, jak dowiesz się, jakie może pociągnąć za sobą skutki.
Dlaczego klątwa wiedzy jest niebezpieczna?
Jeśli grupa docelowa nie zrozumie przekazywanych jej informacji, to najzwyczajniej w świecie nie doceni wartości oferty i podejdzie do niej z dużą dozą dystansu. To z kolei sprawi, że zainteresowanie produktem lub usługą spadnie – mniej osób zdecyduje się na skorzystanie z oferty.
Przeczytaj również
Ale to jeszcze nie wszystko. Brak zrozumienia treści może przełożyć się także na opinie, które mogą się pogorszyć. Wszystko to odbije się na wizerunku firmy, a przecież każdemu przedsiębiorcy zależy, by był on jak najlepszy.
Jak zdjąć z siebie klątwę wiedzy?
Masz podejrzenie, że klątwa wiedzy dosięgła także i Ciebie? Dobra informacja jest taka, że jest na nią panaceum, które działa na każdego i przynosi wspaniałe rezultaty. Niestety problem ten ma charakter przewlekły i cechuje się nawracającym przebiegiem, dlatego nawet jak się go pozbędziesz, musisz zachować czujność i reagować, gdy zajdzie taka potrzeba.
Na początek musisz wiedzieć, że nie jest łatwo uwolnić się od klątwy wiedzy, ale musisz to zrobić, by poprawić swoją sprzedaż. Spróbuj więc wejść w buty swojego potencjalnego klienta i zobaczyć jego oczami to, na co do tej pory patrzyłeś swoimi.
Przypomnij sobie, jak to było nie wiedzieć nic o branży, w której działasz i postaraj się zwracać się do swoich odbiorców w taki sposób, w jaki wtedy chciałbyś, żeby specjaliści i eksperci z tego zakresu się do Ciebie zwracali.
Unikaj branżowego słownictwa, żargonu i skrótów myślowych, a zamiast tego używaj słów z języka potocznego i staraj się opisywać wszystko, najprościej jak potrafisz. Dla lepszego zrozumienia podawaj przykłady, obrazuj sytuacje, opowiadaj historie i stosuj porównania.
A przed publikacją koniecznie daj tekst do przeczytania komuś, kto nie jest ekspertem w danej dziedzinie. Posłuchaj uwag tej osoby i weź je do siebie, jeśli to konieczne wprowadź w treści zalecone przez nią poprawki. Tym sposobem zwiększysz szanse na to, że zostaniesz dobrze zrozumianym przez tych, do których się zwracasz.
Podsumowanie
- Klątwa wiedzy to niemożność wyobrażenia sobie jak to jest nie wiedzieć czegoś, co wiemy my sami.
- Taki stan w negatywny sposób wpływa na skuteczność działań w obszarze marketingu i nie tylko.
- Jeśli grupa docelowa nie zrozumie przekazu przez branżowe słownictwo w nim zawarte, to najzwyczajniej w świecie nie doceni wartości oferty i nie dokona zakupu.
Oceń artykuł:
Dodaj komentarz